W ptasim świecie – tak jak w ludzkim – strach ma zawsze wielkie oczy… Źrenice ptaków rozszerzają się gwałtownie pod wpływem stresu, wzrasta im ciśnienie krwi, przyspiesza oddech, zwiększa się spalanie wydzielanego cukru. To wszystko zastrzyk krótkotrwałej energii dający możliwość natychmiastowej reakcji: brutalnej bijatyki o przetrwanie bądź salwowania się ucieczką. Sylwestrowa noc. Z oddali słychać już wystrzały petard. Narasta huk, który kilkanaście minut po północy będzie dochodził dosłownie zewsząd… Są stres i strach! Tyle tylko, że w tej sytuacji nie ma z kim walczyć ani dokąd uciekać; ptasie serce próbuje tłoczyć krew jeszcze szybciej, wytworzyć jeszcze większą ilość energii i – w końcu nie wytrzymuje… Pęka! Na zdjęciu jeszcze sielanka. Niespodziewające się niczego złego dzwońce przy karmniku. Piotrek