Myszołów to najpospolitszy ptak drapieżny łąk i pól. Najczęściej można go zobaczyć przesiadującego na przeciwśniegowych płotkach rozciągniętych wzdłuż autostrad. Wpatruje się z nich w ziemię. Czyha na życie polnych myszek, dlatego większość ludzi patrzy na okrutnika mało przychylnym okiem… Ale przecież myszołów nie spełnia tylko roli bezmyślnej maszynki do zabijania! Owszem, jeść musi, a jakże (!), ale dzięki niemu populacja gryzoni – które z kolei czyhają na ziarna zbóż – utrzymywana jest na odpowiednim poziomie. Niestety, niedługo może się okazać, że nasz łowca nie będzie miał na czym siadać, aby polować… Intensyfikacja rolnictwa, karczowanie śródpolnych zadrzewień, zabudowa terenów otwartych, no i ta zmiana klimatu… Bo czy za parę lat przeciwśniegowe płotki będą w ogóle potrzebne?! Wiele myszołowów ginie też wskutek zderzenia z turbinami wiatrowymi. Piotrek