Dwa równoległe światy: ludzi i ptaków. Nasz najczęściej kończy się tak samo, jak się zaczyna, czyli: praca, dom, praca… A ten ptasi jest na łąkach i gałęziach drzew. Ludzie i ptaki – oba te światy mają ten sam cel w życiu: lepszy byt, dostatek dla rodziny. Dlatego też od czasu do czasu – z wzajemną ciekawością – zerkamy na siebie z tych światów przez okienne lub samochodowe szyby. Ja zza swojej widziałem ostatnio, jak kwiczoły rzuciły się na soczyste owoce jarzębiny przy ul. Aleksandra Puszkina w Łodzi. Ale nie pojadły zbytnio; naczepa tira podskoczyła na wyboju i wszystkie zerwały się do lotu. My jemy w biegu, a one muszą nieraz w locie. Można by rzec, że różnica między tymi dwoma światami jest tylko taka, że ptaki nie mają – tak jak my – upragnionej, wymarzonej, wyczekiwanej emerytury. Piotrek